Nietrzeźwy rowerzysta
Każdy nietrzeźwy kierowca stwarza realne i poważne zagrożenie na drodze i nie ma znaczenia, czy jest to kierowca samochodu, motocykla, roweru czy innego pojazdu. Pijany rowerzysta najpoważniejsze zagrożenie stwarza dla siebie, ponieważ jako niechroniony uczestnik ruchu drogowego, każde zdarzenie drogowe – nawet takie bez udziału innego pojazdu – może przypłacić poważnymi obrażeniami. Dlatego policjanci nie mają taryfy ulgowej wobec tak lekkomyślnych uczestników ruchu drogowego. Policjanci z Prabut zatrzymali do kontroli drogowej rowerzystę. Mężczyzna miał prawie 2 promile alkoholu w organizmie.
Funkcjonariusze z Prabut zatrzymali do kontroli drogowej na ulicy Jagiełły rowerzystę, którego styl jazdy ewidentnie wskazywał, że jest on nietrzeźwy. Podczas rozmowy policjanci wyczuli od niego zapach alkoholu. Ich przypuszczenie, że cyklista jest nietrzeźwy potwierdziło badanie alkomatem. Urządzenie wykazało, że 46-letni mieszkaniec Prabut wsiadł na rower mając prawie 2 promile alkoholu w organizmie. Mężczyzna za popełnione wykroczenie został ukarany manatem w wysokości 2500 złotych.
Przypominamy, że kierowanie na drodze publicznej, w strefie zamieszkania lub w strefie ruchu pojazdem innym niż mechaniczny (np. rower lub hulajnoga) przez osobę znajdującą się w stanie po użyciu alkoholu lub w stanie nietrzeźwości jest wykroczeniem zagrożonym mandatami karnymi w kwotach 1000 i 2500 złotych.
Czy nietrzeźwy rowerzysta może rzeczywiście być poważnym zagrożeniem na drodze?
Oczywiście. Rowerzysta może być sprawcą tragicznych wypadków. Nietrzeźwy rowerzysta stwarza realne zagrożenie nie tylko dla siebie, ale także dla innych uczestników ruchu drogowego. Taki rowerzysta jest nieprzewidywalny w momencie, kiedy go wyprzedzamy. Dlatego też dla nietrzeźwych kierowców, także rowerzystów, nie może być żadnej tolerancji.