Wiadomości

Zaufała, bo mówił w jej ojczystym języku, straciła 2600 złotych, podając kod blik

Data publikacji 13.08.2024

Oszustwo metodą „na pracownika banku” stało się dość popularną metodą działania przestępców. Oszuści dzwonią do danej osoby, podając się za konsultanta bankowego i informują o niepokojących transferach pieniężnych na koncie ofiary lub próbie zaciągnięcia kredytu, a następnie oferują pomoc w zabezpieczeniu pieniędzy. Podobną historię usłyszała w słuchawce telefonu mieszkanka powiatu kwidzyńskiego.

Kilka dni temu z 25-letnią obywatelką Ukrainy aktualnie mieszkającą w Kwidzynie skontaktował się mężczyzna, podający się za pracownika banku. Mężczyzna mówił ze wschodnim akcentem dlatego cała rozmowa telefoniczna, była prowadzona w języku ukraińskim. Rzekomy pracownik banku oświadczył, że na koncie bankowym kobiety odnotowano próbę włamania. Poinformował ją również, że należy jak najszybciej zabezpieczyć konto przed kradzieżą zgromadzonych pieniędzy. Wystraszona kobieta uwierzyła w całą historię, którą usłyszała od mężczyzny i podała rozmówcy najważniejsze informacje związane z obsługą konta. Już po chwili okazało się, że ta decyzja uszczupliła jej budżet o 2600 złotych.

Jak nie dać się nabrać oszustom?

  • nigdy nie udostępniajmy swoich danych, zwłaszcza informacji dotyczących płatności kartą bankomatową;
  • nie podawajmy nieznanym osobom haseł, PIN-nów, kodów dostępu do kont bankowych;
  • w przypadku kontaktu telefonicznego z osobą podającą się za pracownika banku, zweryfikujmy jego tożsamość. Zanim podejmiemy jakiekolwiek działania, rozłączmy się i samodzielnie zadzwońmy do banku, w którym mamy konto bądź na jego infolinię i sprawdźmy dokładnie przekazane informacje, nie działajmy pochopnie,
  • gdy ustalimy, że na z naszego konta skradziono pieniądze, niezwłocznie zablokujmy konto oraz przypisane do niego karty bankomatowe.
Powrót na górę strony