Historia policyjnej rodziny i żywa lekcja przeszłości
Dzielnicowy mł. asp. Kamil Kaczorowski, to policjant rejonu III na terenie miasta Kwidzyn, który pasjonuje się historią, jest osobą, która łączy swoją zawodową rolę z zamiłowaniem do przeszłości. Lubi zgłębiać lokalne historie i tradycje, co pozwala mu lepiej zrozumieć potrzeby społeczności. Zawsze otwarty na rozmowy z mieszkańcami, stara się wsłuchiwać w ich opowieści, co pozwala mu nawiązywać głębsze więzi i skuteczniej reagować na wyzwania związane z bezpieczeństwem. Jego empatia i zainteresowanie życiem innych sprawiają, że jest postrzegany jako funkcjonariusz, który nie tylko pilnuje porządku, ale także aktywnie wspiera lokalną społeczność.
A oto kilka słów z jego ostatniego spotkania podczas obchodu służbowego…
„Miałem zaszczyt odwiedzić Pana Władysława Kota – byłego dzielnicowego oraz dyżurnego Komendy Powiatowej Policji w Kwidzynie. Spotkanie to było nie tylko sentymentalnym powrotem do wspomnień sprzed lat, ale również niezwykłą podróżą przez historię.
Pan Władysław urodził się w 1934 roku w rodzinie policyjnej. Jego ojciec był komendantem posterunku Policji Państwowej w województwie wileńskim. Po napaści sowieckiej został aresztowany przez NKWD – uniknął śmierci tylko dzięki determinacji babki, która wykupiła go za złote pierścionki. Rodzina przeżyła wojnę, ukrywając się we własnoręcznie wykonanym bunkrze, choć ich gospodarstwo doszczętnie spłonęło.
Po wojnie Pan Władysław trafił do Kwidzyna, gdzie poślubił pielęgniarkę i – zgodnie z rodzinną tradycją – wstąpił do ówczesnej milicji. Jak sam z uśmiechem mówi, "zawsze ciągnęło mnie do munduru". Policję wybrał także jego syn – kontynuując rodzinną służbę dla społeczeństwa.
Dziś Pan Władysław spędza czas z pędzlem w dłoni, malując przepiękne obrazy. Z pasją opowiadał mi o technikach nakładania farb – mówi, że malarstwo pomaga mu się odprężyć i wyciszyć.
Takie spotkania pokazują, jak ważna i odpowiedzialna jest rola dzielnicowego – to nie tylko pomoc i wsparcie dla mieszkańców, ale też budowanie więzi międzypokoleniowych, pamięć o przeszłości i szacunek dla tych, którzy torowali nam drogę. Praca dzielnicowego to również codzienne rozmowy, obecność tam, gdzie potrzeba, i gotowość do niesienia pomocy – nie tylko w mundurze, ale też z sercem.
Dziękuję Panie Władysławie za gościnę i podzielenie się swoją niezwykłą historią” - mł. asp. Kamil Kaczorowski.